Basen .

Roberta

Przyleciała tutaj z tą gitarą. W sumie na razie jeszcze nie wiedziała co z nią zrobić, ale coś się wymyśli. Stała z nią teraz nad brzegiem basenu i bawiła się nią.

Diego

Diego przyszedł tutaj za Robertą . - Oddawaj gitarę . - warknął , powolutku podchodząc do niej . Nie chciał przecież żeby Rob wrzuciła mu ją do basenu .

Roberta

Usłyszała jego głos, bo wcześniej go nie widziała przez co automatycznie odwróciła się w jego stronę. Lekko się zachwiała, a wpaść do basenu by nie chciała. Pływać nie umiała, a basen jednak swoją głębokość miał. - nie zbliżaj się bo sobie gitara kąpiel urządzi - mruknęła i wystawiła ją nad wodę.

Diego

Diego zaś natychmiastowo stanął , patrząc na nią . - Oddaj ją ! . - wrzasnął . - Jeśli ją tam wrzucisz , pożałujesz . Nie żartuję .. - mruknął .

Roberta

- ojejku aż się boje . - zaśmiała się i zerknęła na gitarę - bo co ty możesz mi zrobić ? - spytała ironicznie spoglądając znowu na niego. - Może ją wrzucę, może nie .. - zaśmiała się i zaczęła nią lekko huśtać w ręce xd

Diego

- Wrzuć ją tam , to zobaczysz ... - mruknął . - Oddaj mi ją , a nikomu nic się nie stanie . - westchnął , wyciągając w jej stronę rękę . Ogólnie ta sytuacja coraz mniej mu się podobała .

Roberta

Cóż, jej wystarczyło już samo to, że go wystraszyła. Ale, to jednak było mało. Chciała się mocno zemścić, bo nikt tak jak on jej nie wkurzał.
- nikomu ... hmm ... wiesz sądzę, że jednak jej się stanie . - zaśmiała się patrząc na niego po czym jakby nigdy nic wrzuciła gitarę do wody. Odsunęła się trochę od brzegu i skrzyżowała ręce na piersiach robiąc zwycięską minkę.

Diego

On zaś zacisnął piąstkę , wskakując do wody . Wyciągnął gitarę bez problemu , jednak specjalnie do użytku to się ona już nie nadawała . Chłopak westchnął ciężko , po czym zaczął podchodzić w kierunku Roberty . Po chwili wrzucił ją do wody , jakby nigdy nic . - Skoro ona pływała , to ty też . - warknął . Nie miał pojęcia , że dziewczyna pływać nie potrafi . Bo niby skąd on mógł wiedzieć ? .

Roberta

Stała tak wciąż patrząc na to jak wyciągał gitarę z wody. Wystraszyła się jak zaczął się taki mokry do niej zbliżać. Cofała się w tył, jednak zdążył ją złapać. Wyrywała się ale na nic się to zdało, no i jakby nigdy nic wrzucił ją do wody. Dziewczyna tylko pisnęła i zaraz była pod wodą. No tak wszystko fajnie i wgl ale ona nie umiała pływać. Dlatego zaczęła się topić, bo ten wspaniały basen swoją głębokość miał.

Diego

Diego zaś się odwrócił i zaczął powolutku iść w kierunku wyjścia . Stanął dopiero po chwili . Popatrzył na dziewczynę , nie wiedząc co robić . Po chwili jednak podszedł bliżej basenu . A że byli sami , to nikt prócz niego by Robercie nie pomógł . - Nie udawaj ... - mruknął . Mimo iż Dieguś najchętniej by Robertę załatwił , nagle odezwało się w nim dobre serduszko .

Roberta

Nie widziała co robi, czy jeszcze tu jest czy poszedł. Zwykle w takich sytuacjach zaczynała panikować i nie umiała sobie pomóc. Dwa razy w życiu zdarzyło się jej takie coś, teraz już trzy. Wtedy gdyby nie czyjś ratunek pewnie by się utopiła. Po prostu tak już miała, pływać nie umiała, a gdy zaczynała panikować w takiej chwili to było jeszcze gorzej. Nie słyszała nawet jego słów, bo jak?

Diego

Chłopak zaś tak nadal stał , nie wiedząc co robić . Niby nie był taki jak jego ojciec , jednak Roberta mu za bardzo za skórę zaszła . Cóż . Po chwili jednak ściągnął tą mokrą koszulkę , rzucił ją w kąt i wskoczył do basenu . Podpłynął do dziewczyny , przyciągnął ją do siebie i uniósł jej głowę do góry tak , by się nie utopiła .

Roberta

Nie wiedziała do końca co się w okół niej dzieje, zaczynało brakować jej tlenu. Wtedy poczuła silny uścisk i wreszcie mogła swobodnie oddychać. Może ten oddech nie był do końca taki swobodny, krztusiła się jeszcze wodą i kaszlała. Otworzyła oczy, które były lekko przymknięte i spojrzała na niego. Nie miała siły nawet się na niego wydrzeć.

Diego

On zaś westchnął tylko , po czym wyszedł z basenu , razem z dziewczyną . Położył ją na leżaku , siadając obok niej . - Jeśli masz mnie zabić , zostawię Cię samą ... - mruknął , podając jej ręcznik . Mimo wszystko nie chciał jej mieć na sumieniu .