Sala Gimastyczna .

Mia

- tak ... mną jeszcze trudniej - kiwnęła główką z uśmiechem . - no to jesteśmy umówieni ... ale poza pokazem bikini xd - stwierdziła , wystawiając język . xd

Diego

- O nie .. bikini też ma być . Je pokażesz mi jako pierwsze . - stwierdził , kiwając główką , z tym Diegitowym , boskim uśmieszkiem xd . No tak ... ten to sobie pomarzyć mógł xd .

Mia

- Diego ! - zaśmiała się , ponownie go szturczając . - zboczeńcu ... powiedzmy , że się zastanowie . - stwierdziła , wystawiając język xd

Diego

- Ja ? . Zboczeńcem ? . - zaśmiał się , kręcąc przecząco główką xd . - Ha ! . - klasnął w rączki . Tego to się od Mii nauczył xd . - Skoro się zastanowisz , to już wiem , że na pewno mi je pokażesz .. - stwierdził , uśmiechając się xd .

Roberta

Ahh no Roberta nudziła się jak mops. Nie miała kompletnie co robić. Dlatego też łaziła dalej po tej szkole, szukając kogoś ciekawego. Oczywiście nikogo takiego nie było. xd Jak tak dalej pójdzie to ona tutaj wykituje, dosłownie. Usłyszała jakieś głosy dochodzące z sali, a że ciekawska była to weszła zerknąć co i jak. Aż jej oczka zabłyszczały gdy zobaczyła kogo zobaczyła xd Podeszła bliżej nich, tyle że zaszła ich od tył.
- proszę proszę, zlot bezmózgich klonów ? - uniosła brew z rozbawioną minką. xd

Mia

- Diego ... - jęknęła , śmiejąc się . - bo się całkowicie rozmyślę , i Ci się pokaże w stroju na narty - nadal się śmiała xD . Do śmiechu jej było xd

Diego

- Niee .. na narty nie ... w bikini . - zaśmiał się , kiwając główką . I jemu do śmiechu było , dopóki nie usłyszał głosu Roberty . - No nie .. - jęknął , obejmując Mię ramieniem xd . Jeśli go czerwonowłosa wkurzy , to jeszcze się biedakowi coś może wyrwać xd .

Mia

- ay nie ... czupiradło ... - jęknęła , opierając główkę o klatkę piersiową Diegita ...

Roberta

- ależ uroczy widok. Przynajmniej razem posiadacie jeden mózg ... chociaż ... nie i tak wam jeszcze do całości sporo brakuje - dodała krzyżując ręce na piersiach. Nie miała nic ciekawszego do roboty to chociaż ich po wkurza.

Diego

- No właśnie ... czupiradło . - powtórzył po Mii , przytulając ją . Skoro ona nie miała nic przeciwko temu , on tym bardziej xd . Zresztą ... zaczynało mu się nawet to wszystko podobać . Oczywiście nawet w najgorszym koszmarze mu się nie śniło , że Robertę dzisiaj spotka . - Bardzo śmieszne . - mruknął tylko .

Mia

- ay ... popatrz jaka ona słodka ... - zaśmiała się . - biedna chyba nadal szuka przyjaciół ... jedź do psychiatryka w Kambodży ... na pewno znajdziesz bratnią duszę . - zaśmiała się ponownie xd

Roberta

- rozumiem, że sama tam byłaś dlatego mi polecasz tak? - uniosła jedną brew patrząc na ten "uroczy obrazek". Śmiać jej się chciało z tego.
- nie potrzebuje przyjaciół wystarczycie mi wy, w końcu w cyrk każdego rozbawi czyż nie? - zaśmiała się.

Mia

- claro ... Diegito i ja poznaliśmy się z Kambodży ... ay Diego ! - pisnęła ... - ją też widzieliśmy , pamiętasz ? ... to ona wrzeszczała ... a jednak ten ośrodek działa cuda ... chociaż nie ... jeszcze ją przetrzymać powinni ... gdzieś z jakieś hmm ... pięć ? dziesieć ? lat ? - westchnęła , przytulając się do chłopaka .

Roberta

- wiesz uciekłam, a nie łatwo mnie złapać - zaśmiała się słuchając jej słów - wgl to długo myślałaś nad tą wypowiedzią ? pewnie już cię głowa boli ... chociaż skoro nie myślisz to pewnie nie czujesz nawet - aż się biedna Rob zdziwiła, że jej mózg coś takiego wyprodukował. Aż jej się rzygać chciało od tej sztuczności.

Diego

On zaś się zaśmiał , nadal Mię przytulając xd . - Tak , tak ... pamiętam . - stwierdził , kiwając głową . - Dziesięć lat ? . Nie żartuj ... dwadzieścia lat jej nawet nie wystarczy ... - westchnął , uśmiechając się pod noskiem .